Archiwum dla marca 2021

Apostazja

Widmo masowej apostazji coraz bardziej zagląda w oczy hierarchom kościoła katolickiego w Polsce. Dla młodych ludzi religia i chodzenie do kościoła jest passe. Kościół kojarzy im się z bezkarną pedofilią księży, wyciągniętą łapą przy jakiejkolwiek czynności kościelnej, polityką kłamstwa i bezprawia jaką prowadzi wspierany przez kościół PiS, ciągłym obrażaniem wiernych, a przede wszystkim klasówkami z modlitw na lekcjach religii, przed którymi bronili się wagarami. W życiu ludzi młodych, którzy wchodzą w wiek dorosłości omijanie dalekim łukiem kościoła katolickiego jest wspomnieniem tamtych wagarów.
 

Osoby wierzące

Oczywiście nietaktem byłoby generalizowania u młodych ludzi postawy izolacji od wiary. Dziedziczenie wiary po rodzicach nadal występuje w środowiskach wiejskich i małomiasteczkowych. To jest mechaniczne przyjmowanie wszystkiego co dotyczy zwyczajów i obyczajów rodzinnych. Są też osoby, które w swoim życiu kierują się miłością do Pana Boga. Przyjęcie do swojego życia Chrystusa nie oznacza jednak utożsamianie się z kościołem, zwłaszcza katolickim. 
 

Czym jest Kościół według Pisma Świętego?

Qahal

Istnieje kilka definicji słowa kościół. Przede wszystkim w Piśmie Świętym mówi się o Kościele jako wspólnocie wiernych. Już w starym testamencie pojawia się hebrajskie słowo qahal. Określa ono zbór, grupę wiernych. Jednak Kodeks Kapłański rozszerza znaczenie tego słowa jako zgromadzenie sędziów. Księga Powtórzonego Prawa uściśla kto nie może być uczestnikiem qahal z Jahwe i zajmować się "kongregacją Jahwe" rozumianą jako kodeks prawny. Z czasem zbory zwane qahal zmieniały swoje znaczenie. Przykładowo w Polsce XVI wieku żydowskie nowe kahal zajmowały się poborem podatków.

Ekklesia

Inny był los znaczenia greckiego słowa ekklesia, które było tłumaczeniem słowa qahal. Słowo eklezja oznacza zgromadzenie ludowe. W demokratycznej Grecji eklezja oznaczała najwyższą władzą w państwie. Zgromadzenie to miało decydującą zdanie w polityce zagranicznej, misjach wojskowych i niektórych sprawach sądowych. 
 

Kościół jako zgromadzenie na gruncie prawa wyznaczanego poprzez Dekalog

Kontekst Starego i Nowego Testamentu odmienił znaczenie słów qahal i ekklesia. W Czteroksięgu podstawą prawną tak rozumianego Kościoła był Dekalog. W nowym Testamencie pojawiła się opiekuńcza rola naszego Ojca - Pana Boga. Kościół nowotestamentowy umożliwiał przyjęcie Nowego Przymierza. Wskazał drogę nowego postępowania. Nowy Testament uczy, że do zbawienia wystarczy wypełnianie Bożych przykazań. Tym samym odbiera Kościołowi rolę sądu w postępowaniu wiernych. Chrystus w wielu przypowieściach i naukach odbiera uczonym w piśmie prawa do osądzania innych. Tym samym zmienia dawne starotestamentowe znaczenie Kościoła jako zboru osądzającego lud.


Kościół powszechny

Sobór w Nicei w roku 325, a zwłaszcza Sobór Konstantynopolitański w roku 381 wprowadziły jednolity tekst wyznania wiary, w którym chrześcijanie mówią o swojej wierze "w jeden , święty, powszechny i apostolski kościół".  Wyznanie wiary nicejsko-konstantynopolitańskie jest głoszone co tydzień podczas liturgii nabożeństwa w Cerkwiach prawosławnych, Kościołach katolickich, mariawickich, luterańskich, anglikańskich i niektórych z innych Kościołów protestanckich. Źródłem określenia Kościół powszechny nie pochodzi od katolików i greckiego słowa catholicus ponieważ jeszcze wówczas nie było określenia Kościoła katolickiego. Św. Piotr nie założył kościoła katolickiego. Nie zakładał go również Św. Paweł, który głosił ewangelię wśród ludów innych niż Żydzi. Dopiero podział na Kościół wschodni i zachodni podzielił chrześcijan na katolików i prawosławnych. Było to dopiero w 1054 roku. Dopiero od tego roku można mówić o Kościele katolickim i prawosławnym. To dowodzi, że Kościół powszechny był zdefiniowany blisko 700 lat wcześniej. To katolicy przywłaszczyli sobie słowo powszechny, natomiast ich kościół ma niespełna 1000 lat. Do tego musimy pamiętać, że w 1521 roku Kościół katolicki ekskomunikował luteran dając początek Kościołowi protestanckiemu.



Bóg z Boga, jeden, święty, powszechny Kościół, jeden Chrzest na odpuszczenie grzechów

Greckie słowo catholicus, oznacza zarówno powszechny, jak i uniwersalny, cały, zupełny. Nicejsko-konstantynopolitańskie wyznanie wiary miało wzmacniać Kościół chrześcijański. Scalać wiernych wokół głównych tez wybranych z Pisma Świętego. Jednak niepodzielność Kościoła powszechnego nie trwała zbyt długo. Z pewnością przyczyniła się do tego hegemonia i pazerność Watykanu. Najpierw oddzielił się Kościół prawosławny, a potem Kościół protestancki. Co ciekawe w obu Kościołach nie stosuje się celibatu, a księża mają normalne rodziny i doświadczenie z tego wynikające. To wynika z Pisma Świętego. Po wiekach rozłamu chrześcijan, za sprawą Kościołów protestanckich powstał projekt ich scalania i wzajemnego poszanowania różnych wyznań pod hasłem ekumenii. Przecież Kościoły protestanckie stanowią barwną różnorodność zborów, a jednocześnie są zdolne do współistnienia w wierze.

 

Marcin Luter

Wyrzucenie z Kościoła katolickiego księdza dr Marcina Lutra było posunięciem co najmniej niezrozumiałym w kontekście Kościoła powszechnego. Głównymi grzechami Lutra była jedynie krytyka pychy biskupów. Ich życie nie było zgodne z wiarą chrześcijańską. Pazerność była w całkowitym oderwaniu od działań pierwszych apostołów wiary. Dlatego dla Lutra ważne było tłumaczenie Pisma Świętego, żeby wierni nie musieli mieć zakłamanych pośredników w dostępie do Pana Boga. Jednym z głównych powodów skłaniających Lutra do reformowania Kościoła katolickiego była rozwiązłość księży i ich hipokryzja. Oficjalnie głosili oni powściągliwość seksualną i celibat. Jednak na co dzień ich postępowanie było całkiem inne. To dokładnie przypomina dzisiejsze czasy.   

Nieznajomość prawa szkodzi

Potocznym jest stwierdzenie, że nieznajomość prawa szkodzi.To samo dotyczy konstytucji, czy Pisma Świętego. Luter zaczął nauczać tekstu Pisma Świętego kładąc wyższość Nauki Chrystusa nad interpretacją Biblii przez księży, biskupów, czy papieży. 


Sola scriptura („Tylko Pismo”), Sola fide („Tylko wiara”), Sola gratia („Tylko łaska”), Solus Christus („Tylko Chrystus”), Soli Deo gloria ("Tylko Bogu chwała").
 

Opierając się na tych pięciu tezach wiary Luter stał się człowiekiem niewygodnym w Kościele katolickim. Watykan wystraszył się tego i wyrzucił Lutra ze "swojego" Kościoła. W efekcie doprowadziło to do zamieszek, wypowiedzenia zwierzchnictwa Watykanowi, a w końcu oddzielenia się od katolików Kościoła protestanckiego, który podążał drogą wytyczoną przez Jezusa w Piśmie Świętym. 
 

Apostazja

Trzeba podkreślić, ze Luter nie dokonał aktu apostazji. W jego czasach nie było takiej instytucji. Poza tym wierzył on, że uda mu się jako konserwatyście wiary przywrócić Kościół katolicki do Kościoła powszechnego. Słowo apostazja, odstąpienie od religii, pojawia się w w II Liście do Tesaloniczan 2,3. W tłumaczeniach z greki apostasia oznacza odpadnięcie, zdrada, odstępstwo, ale i dystansowanie się oddalenie i poprawa. Rzeczownik od tego słowa - apostasion oznacza list rozwodowy, oraz rozwód - oddalenie się od żony. W drugim liście Św. Pawła do Tesaloniczan apostoł zachęca do łączenia się w pracy z Panem Bogiem. Przestrzega głosicieli wiary, nawołując ich do czujności. Przygotowując wiernych do paruzji uprzedza, że znakami poprzedzającymi powtórne przyjście Pana będzie apostazja, pojawienie się człowieka grzechu - Antychrysta. Istnieje spór co do autorstwa tych słów. Spora grupa badaczy Pisma Świętego uważa, że nie są autorstwa Św. Pawła. W listach jest sporo sprzeczności. W I Liście do Tesaloniczan 5,2 czytamy, że Pan przyjdzie nocą jak złodziej, a w II Liście mówi się, że jego przyjście będzie poprzedzone apostazją niewiernych. Z jednej strony uważa się osoby odchodzące od Kościoła jako zdrajców w wierze, by po chwili zachęcać kapłanów do oczyszczenia zboru z osób słabych w wierze.To dość dziwne bo przecież rola ewangelisty polega na zarażaniu ludzi wiarą.
 

Apostazja w historii Polski

W historii Polski okresy dominacji Kościoła katolickiego przeplatały się z okresami liberalnej demokracji. Konstytucja 3 Maja, która jest postrzegana jako demokratyczna jest najlepszym przykładem braku tolerancji religijnej, na którą powoływały się państwa dokonujące rozbioru Polski. W Konstytucji 3 Maja czytamy, że jedyną wiarą panującą w Polsce jest święta wiara rzymsko katolicka. Jest to wiara panująca w Polsce a wszelkie odstępstwa, przejścia na inne wiary będzie karane apostazją. Uznanie przez państwo jedynej wiary panującej jako religię państwową, jest jawną dyskryminacją religijną. Pogwałceniem praw obywatelskich. Zapisanie w konstytucji, że państwo waruje nad prawami tylko jednej obowiązującej religii państwowej jest najwyższym dowodem na szerzenie nienawiści religijnej jaka była w Polsce przed rozbiorami. 

 

Apostazja od religii katolickiej

Początkowo pojęcie apostazji było zarezerwowane wyłącznie dla wyznania katolickiego. Dopiero później adoptowano tę instytucję do innych wyznań, w tym również niechrześcijańskich. W prawodawstwie Polskim apostazja jest kompromisem wyznaczonym przez Konstytucję Rzeczpospolitej Polskiej, prawo kanoniczne i konkordat. Wolność wyznania gwarantuje art. 48 i art. 53 Konstytucji RP. Oczywiście Kościół katolicki robi wszystko by ograniczać wolność wiernym. Traktuje ich jak psy na smyczy. Każdy kto chciał opuścić Kościół katolicki wie o czym piszemy. Mimo podpisanego w 2000 roku porozumienia przez katolicki episkopat i Polską Radę Ekumeniczną księża rzymskokatolicki prowadzą własną, niezgodną z prawem i umowami, politykę hamowania odejścia wiernych z "ich" Kościoła. 

Sakrament chrztu znakiem jedności

Deklaracja Kościołów w Polsce na progu Trzeciego Tysiąclecia przyjęta w 2000 roku przez Polską Radę Ekumeniczną i Kościół Rzymskokatolicki miała na celu ułatwienie migracji wyznaniowej wiernych, których łączy Chrzest i to samo Wyznanie Wiary. W dokumentach czytamy, że sygnatariusze porozumienia uroczyście uznają ważność Chrztu Świętego udzielonego przez duchownych Kościołów biorących udział w porozumieniu. "Sakrament Chrztu znakiem jedności" to miało ograniczyć apostazję wiernych i zastąpić ją jedynie migracją międzywyznaniową. Dążeniem scalenia kościołów są nabożeństwa ekumeniczne, które co roku odbywają się w styczniu, w różnych Kościołach chrześcijańskich. Genezą różnorodności Kościołów jest Stary i Nowy Testament. W Księdze Rodzaju czytamy, że to Bóg pomieszał ludziom języki, a Wieża Babel miała łączyć ich w wierze. W Nowym Testamencie to apostołowie mieli różne zdanie odnośnie budowy Kościoła. Już sam celibat powodował dwugłos. Duże różnice występowały między Św. Pawłem, a Św. Piotrem. O ile Św. Piotr buduje chrześcijaństwo wśród Żydów, Św. Paweł przemierza tysiące kilometrów by nawracać ludy Europy i Azji Mniejszej. Ekumenia w trzecim tysiącleciu ma nie być budowaniem jedynie słusznego wyznania. Zbory mają różne oczekiwania i tradycje, ale łączy je Chrzest Święty i wspólne Wyznanie Wiary. 
 

Patron polskiej apostazji

Za polskiego patrona polskiej apostazji uważa się Józefa Piłsudskiego. To on jako pionier w 1989 roku
skutecznie dokonał konwersji. Opuścił Kościół katolicki przechodząc do luteran, Kościoła Ewangelicki-Augsburskiego. 
 
Czy jednak jest to na pewno apostazja?
Przecież Piłsudski nie odrzucił Pana Boga, a jedynie zmienił wyznanie poprzez konwersję w kościele protestanckim. W myśl porozumienia z 2000 roku, taka zmiana wyznania nie pociąga za sobą żadnych dodatkowych konsekwencji, przyjmowania nowych sakramentów itp. Chęć założenia rodziny z rozwódką - Marią Koplewską - Juszkiewicz nie była tolerowana w Kościele katolickim. U ewangelików ślub nie jest Sakramentem Świętym, wiec rozwód nie jest czymś  niezgodnym z wiarą chrześcijańską. Piłsudski po przyjęciu konfirmacji mógł podczas ślubu przyjąć komunię świętą. Niestety po 18 latach podczas choroby Marii Koplewskiej Piłsudski związał się w konkubinacie z katoliczką, działaczką PPS, Aleksandrą Szczerbińską. Miał z nią dwójkę nieślubnych dzieci. Gdy Maria zmarła, potajemnie, leżąc w łóżku chory na grypę Influenzę powrócił do wyznania rzymsko-katolickiego i w 1921 roku powtórnie ożenił się ze swoją konkubina Aleksandrą.
  

Apostazja w państwie wyznaniowym

Konstytucja 3 Maja jest przykładem wprowadzania państwa wyznaniowego w Polsce. To samo dzieje się dziś, gdy grupa posłów zakłamanych w swojej hipokryzji transferuje wybrane tezy Kościoła katolickiego do naszego prawa. Jednocześnie mamy do czynienia z niezwykłą tolerancją pedofilii księży, okradaniem bezbronnych seniorów z pieniędzy, i pychą episkopatu obrastającego w nieuprawnionych majątkach. Postawienie duchownych ponad prawem polskim powoduje reakcję obronną. Mamy do czynienia z jednej strony z nakłanianiem wiernych by głosowali na PiS, z drugiej wybrany przez ludzi PiS może swobodnie kraść, łamać prawo, a jedynym warunkiem jest wspieranie przestępczej działalności Kościoła katolickiego. To prowadzi do rozpadu kościoła i upadku wartości chrześcijańskich. Skoro pedofilia, złodziejstwo, lekceważenie ludzi, kłamstwo, a nawet nieprzestrzeganie restrykcji w czasach pandemii jest elementem katolickiej wiary to co to jest za wiara? 

Światowy upadek wiary

Wierni nie godzą się na zorganizowaną, przestępczą działalność Kościoła zarówno na świecie, jak i w Polsce. W dniach 22 - 24 marca 2021 roku przeprowadzono reprezentatywne badania jak sprawa apostazji wygląda w Niemczech. W Niemczech chrześcijanie stanowią 55 % ludności. Drugą liczącą się grupą są wyznawcy Islamu. Wśród chrześcijan dominują katolicy 27 % i luteranie 25 %. Pozostałe wyznania chrześcijańskie stanowią znacznie poniżej 1 % wiernych. W grupie chrześcijan zdecydowane opuszczenie kościoła w najbliższym czasie deklaruje 28 % Niemców. 65 % uważa, że nigdy nie dokona apostazji. 6 % nie udzieliło odpowiedzi. Za opuszczeniem kościoła opowiedziało się 35 % mężczyzn i 23 % kobiet. Grupą dominującą są czxłonkowie kościoła w wieku 25-34 lat - jest ich 40 %. Młodzież poniżej 25 lat chce opuścić kościół w 38 %. Najmniej zaiteresowani odejściem są seniorzy powyżej 55 lat - 18%. 

Powody apostazji

Według ankiety przeprowadzonej w Niemczech 39 % wiernych powód odejścia wskazuje w nadużyciach w kościele. 38 % za powód wskazało idee moralne wiernych, które nie pasują do poglądów duchownych. W Niemczech mamy podatek koscielny i ten powód wskazało 31 % ankietowanych. Ekstrawagancję księży i życie w bogactwie wskazało 30 % ankietowanych. Upadek Kościoła jako przewodnika i organizatora życia parafialnego podkreśliło 27 % wiernych. Analiza ankiety wskazuje, że odmienił sie powód odejścia od kościoła. O ile w sondarzu z ubiegłych lat dominowali niezadowoleni z podatku kościelnego (64 %) dziś to nie jest powód najważniejszy. Ciekawa była również odpowiedź na jeden z punktów ankiety. Aż 49 % ankietowanych stwierdziło, że kościół nie jest im w niczym potrezbny by być dobrym chrześcjaninem. W ankiecie brało udział ponad 2000 osób. Ze względów wolności wiary nie dzielono respondentów na katolików i protestantów, orza przedstawicieli innych wyznań.
 
 

Kościł jest w nas

To, że 49 % osób, które wzięły udział w ankiecie, podkreśla, że Kościół instytucjonalny utracił przewodnictwo w głoszeniu Słowa Bożego jest niezwykle niepokojące. To jest chyba główny powód dlaczego księża katoliccy tak bardzo boją się zamykania kościoła w czasach pandemii. Każdy chrześcijanin ma w domu Pismo Święte, Śpiewnik, książkę do modlitwy na każdy dzień. Są również w internecie instrukcje jak sammemu zorganizować nabożeństwo w swoim domu. Czy do tego potrzebna jest nam instytucja Kościoła. Przecież ksiądz jest niczym więcej niż człowiekiem, który poprzez nauki w seminarium, czy akademii teologii nabył wiedzę uprawniającą go do wykonywania tego zawodu, a tylko w nieliczych przypadkach powołania. 
 
Księża protestanscy, czy prawosławni mają równiez doświadczenie rodzinne by być nam przewodnikiem życiowym, ale czy bez nich nie możemy być dobrymi chrześcijanami?
Apostazja jest źle rozumianą instytucją dla osób wierzących. Porzucając kościół nigdy nie porzucamy Pana Boga, który jest w nas. Niestety księża katoliccy nigdy tego nie zrozumieją.
 
#apostazja #kościół #wiara #Chrzest #Wyznanie Wiary #Kościół Domowy

Domowy kościół. Jak przygotować nabożeństwo?

 

Mija rok od momentu, gdy koronawirus, pandemia, kwarantanna przestały być słowami zamkniętymi w słownikach i encyklopediach, stając się częścią naszego życia powszedniego. Nie licząc wrocławskiej epidemii ospy z 1963 roku, ostatnią namiastkę epidemię na terenie Polski mieliśmy ponad 100 lat temu, podczas światowej epidemii hiszpanki. Społeczeństwo w marcu 2020 roku nie było zaszczepione wiedzą co może je spotkać. Jedynym nasuwającym się antidotum na chorobę COVID-19 była i jest kwarantanna. Przez rok mieliśmy różne odsłony restrykcji izolacji społeczeństwa. Pierwszy bardzo nerwowy okres to wiosna ubiegłego roku. Zamknięto wszystko, nawet kościoły, chociaż w tym okresie zachorowalność była wówczas niewielka w porównaniu z jesienią. Lato było powrotem do normalności za którą boleśnie przyszło nam zapłacić w październiku i listopadzie. Miesiące zimowe to okres wzmożonego reżimu sanitarnego, który miał nas przygotować do znacznego wzrostu zachorowań w marcu i kwietniu 2021 roku. 
 

Test Kościołów na obecność SARS-CoV-2

Kościół katolicki

Początek pojawienia się epidemii w Polsce był szczególnie dotkliwy dla społeczności katolickiej. Tylko rzymscy katolicy mają od pokoleń wpojony obowiązek cotygodniowego uczestniczenia w mszy świętej. Sama spowiedź katolika rozpoczyna się od podania informacji kiedy ostatnio uczestniczył we mszy świętej. Regularne uczestnictwo jest warunkiem bycia dobrym katolikiem. Niektórzy księża często przypominają w kazaniach, że opuszczanie mszy w sposób świadomy i dobrowolny jest grzechem ciężkim. 
Grzechem karanym śmiercią!?
Pandemia wywróciła całkowicie życie katolikom. Kwarantanna i konieczność zachowania dystansu w kościołach spowodowała, że sami biskupi zaczęli apelować do wiernych, aby pozostali w domach. Tylko w ten sposób można było zmienić wieloletnie przyzwyczajenia. Oczywiście jak we wszystkich pozostałych kościołach chrześcijańskich w Kościele katolickim została przygotowana szeroka oferta transmisji mszy online w telewizji różnych wydawców jak i internecie. Drugim poważnym wyzwaniem dla katolików było święcenie pokarmów przed Wielkanocą. Zawsze w Wielką Sobotę w kościołach katolickich było oblężenie wiernych, którzy całymi rodzinami pielgrzymowali z koszyczkami wypełnionymi pokarmem do poświęcenia przez księdza. W 2020 roku było to nie możliwe. Żeby zachować tradycję święcenia pokarmów kurie przygotowały specjalny instruktarz dla wiernych, aby mogli samodzielnie święcić koszyczek wielkanocny (PDF).  W ten sposób biskupi katoliccy nie tylko udzielili dyspensy od obowiązku uczestniczenia w mszy świętej, ale dodatkowo upoważnili parafian do samodzielnego przygotowania się do Święta Wielkanocy w swoich domach. Niektórzy duchowni katoliccy, żeby uaktywnić wiernych, którzy przestrzegali kwarantannę w swoich domach zaproponowali im odprawianie modlitw przypominających peregrynację podczas nawiedzenia świętego obrazu w domach parafian. Zaleca się do czytania różnych modlitw z dzienniczków, mszalików i modlitewników. Rzadziej bezpośrednio Biblii.
 

Komunia święta

Ciągle nie rozwiązanym problemem wydaje się sposób udzielania komunii w kościele katolickim w Polsce. Nie wiadomo dlaczego komunikanty są podawane przez duchownych bezpośrednio do ust wiernych. Nie widać również, żeby duchowni przed celebracją sakramentu komunii świętej dezynfekowali ręce. Nie są prowadzone żadne dochodzenia epidemiczne w tym zakresie, ale wydaje się, że jest to główny powód transmisji  koronawirusa podczas mszy świetej.

Mariawici

W podobny sposób jak katolicy, na pandemię zareagowali mariawici. Na początku pandemii Biskup Naczelny Kościoła Starokatolickiego Mariawitów wydał nakaz, w którym zawiesił rekolekcje wielkopostne oraz udzielił dyspensy od uczestnictwa w niedzielnej mszy i miesięcznej adoracji Przenajświętszego Sakramentu.

Kościół prawosławny

Nieco inaczej test na koronawirusa zdał kościół prawosławny. W trosce o osoby starsze i przewlekle chore poproszono ich, żeby pozostały w domach i nie uczestniczyły w nabożeństwach. Podobnie o powstrzymanie się w obecności w cerkwi poproszono osoby przeziębione, zakatarzone, kaszlące. Aby uniknąć wyrzutów sumienia z powodu nieuczestniczenia we wspólnych nabożeństwach zalecono osobom pozostającym w domach do modlitwy prywatnej i czytania Pisma Świętego. 
 

Baptyści

Rada Kościoła Chrześcijan Baptystów decyzję o zawieszeniu nabożeństw pozostawiła w zakresie przywództwa każdego zboru. Zaapelowano jedynie o przejście na internetowe transmisje nabożeństw z wykorzystaniem zdalnego uczestnictwa wiernych przy pomocy łączy internetowych.


Kościoły protestanckie

Luteranie, reformowalni, metodyści przyjęli bardzo podobne rozwiązania w zakresie funkcjonowania na czas zwalczania pandemii. W kościołach tych sama absencja w nabożeństwie nie jest grzechem. Powód jest prosty. Nie ma żadnych takich nakazów w Piśmie Świętym. Dlatego nie ma rozliczeń z tego tytułu. Oczywiście zatroskany pastor, czy pastorowa często dzwoni do parafian, którzy są nieobecni na nabożeństwach w kościele. Jest to głównie spowodowane troską o zdrowie parafian i ich kondycję psychiczną. W pierwszych dniach narodowej kwarantanny biskupi kościołów protestanckich zaapelowali o przerwę w organizowanie nabożeństw. Był to jedynie apel to proboszczów, od których należała decyzja ostateczna. Zdając sobie sprawę, że kwarantanna w dużym stopniu pozamykała sporą grupę ludzi w domach położono duży nacisk na dotarcie do wiernych za pomocą mediów. Duża pomoc była ze strony TVP-3, która w każdą niedzielę retransmituje nabożeństw z różnych kościołów protestanckich: Ewangelicko-Augsburskiego, Ewangelicko-Reformowanego, Metodystów. W internecie w każdą niedzielę są transmisje nabożeństw z poszczególnych parafii w całej Polsce. Praktycznie wierni mają duży wybór między różnymi nabożeństwami. Transmisje są publikowane za pomocą kont parafialnych na YouTubie i Facebooku. Za pośrednictwem internetu dzieciom i młodzieży zapewnia się co tygodniowy udział w Szkółce Niedzielnej. Na Zoomie spotykają się uczestnicy Szkoły Biblijnej i spotkań tematycznych służących rozważaniom dotyczących Pisma Świętego. W ten sposób organizowane są również spotkania parafian i rad parafialnych. W celu zdobywania wiedzy dotyczącej filmowania nabożeństw, są organizowane szkolenia dla proboszczów i parafian zajmujących się przekazem medialnym w swoich parafiach. W ten sposób realizowany jest program "Kościół w sieci".
 

Przystępowanie do Stołu Pańskiego w Kościele luterańskim

W celu zachowania bezpieczeństwa niezbędnego w czasach pandemii, w kościołach Ewangelicko-Augsburskich, podobnie jak w innych kościołach protestanckich przed rozpoczęciem udzielania Sakramentu Ołtarza ksiądz dezynfekuje ręce środkiem dezynfekującym. Następnie wierni, którzy chcą przystąpić do stołu Pańskiego postępują tak samo. Przyjmowanie Komunii Świętej pod postacią chleba jest poprzez podanie komunikanta przez księdza na rękę przystępującego do Wieczerzy Pańskiej. Dopiero wówczas wierny sam bierze go do ust. Przyjmowanie Krwi Pańskiej pod postacią wina jest poprzez nalewanie niewielkiej ilości wina z aplikatorów do małych kieliszków komunijnych. W ten sposób zachowane jest bezpieczeństwo zarówno księdza - pastora jak i wiernych.



Nabożeństwa w domach

Docieranie z Panem Bogiem do domów wiernych za pomocą telewizora, czy internetu nie zawsze przynosi oczekiwany skutek. Wśród duchownych coraz częściej pojawia się pytanie czy bierne oglądanie nabożeństwa daje odpowiednią wartość duchową. Podejrzewają, że w wielu domach takie nabożeństwo jest traktowane jak rozrywka. Coś między filmem religijnym, z programem publicystycznym. Ponieważ według czarnych scenariuszy pandemia może potrwać jeszcze wiele miesięcy pojawił się pomysł na samodzielne, rodzinne organizowane nabożeństw. W niektórych parafiach na takie nabożeństwa przyjeżdża ksiądz z  parafii. Taką ofertę znaleźliśmy w jednej z parafii w Szczecinie. Bardziej wymagające od nas są nabożeństwa domowe organizowane bez udziału księdza. Rodziny przygotowują nabożeństwo sami. To wzmacnia naszą wiarę. Rozwija kreatywność. Wpływa na obecność Pana Boga w naszych sercach i w naszym domu. Taka forma jest przy tym lepsza od biernego oglądania nabożeństwa w telewizji, internecie, a nawet w kościele, gdzie jest dużo ludzi, którzy nie zawsze są zainteresowani tym co się dzieje i co mówi ksiądz w kazaniu. Na nabożeństwie zorganizowanym w domu nie usiądą przed nami ciągle gadające dziewczyny wymieniające się plotkami po sobotniej imprezie.
 

Jak przygotować nabożeństwo domowe?

W internecie można znaleźć instrukcje ułatwiające przygotowanie takiego nabożeństwa. Tak do prawdy, aby samemu przygotować nabożeństwo wystarczą nam trzy rzeczy: "Śpiewnik Ewangelicki", aktualne wydanie (na dany rok) "Z Biblią na co dzień" i oczywiście Pismo Święte, najlepiej uniwersalna dla różnych wyznań - "Biblia ekumeniczna". Ostatnie wydanie zostało w całości opublikowane 22 listopada 2018 roku, przy aprobacie Rady Ekumenicznej i władz Kościoła katolickiego. Jest również wersja elektroniczna tego wydania. Gdy nie mamy rocznika "Z Biblią na co dzień" możemy skorzystać z ich strony internetowej. Tam są publikowane biblijne hasła na każdy rok, miesiąc, tydzień i dzień. Są fragmenty Pisma Świętego, które zaleca się do rozważania w danym dniu. "Z Biblią na co dzień" przytacza również fragmenty słów pieśni adekwatnych do fragmentów Biblii aktualnie rozważanych. To zwiększa naszą wiedzę o autorach pieśni. W ten sposób odkrywamy wielu wartościowych chrześcijan, chociażby Dietrich Bonhoeffer, człowiek który swoje pieśni pełne nadziei i wiary pisał w celi śmierci. 
Porządek nabożeństwa znajdziemy w "Śpiewniku ewangelickim". Są tam zarówno nabożeństwa główne jak i uroczyste, związane z konkretnym świętem, czy okresem liturgiczny. Jest również przygotowany introit na każdą niedzielę roku kościelnego. Nabożeństwo domowe powinno być okraszone pieśniami, właściwymi do pory roku. Bez trudu znajdziemy je w śpiewniku z podziałem na odpowiednie okresy.
 

Nabożeństwo domowe, a pamiątka Wieczerzy Pańskiej

Jeszcze 50 lat temu w Kościele luterańskim nie przywiązywano wagi do Wieczerzy Pańskiej podczas nabożeństw. To odróżniało luteran od katolików którzy masowo przystępują do komunii, przez co staje się ona czymś powszednim. Luteranie uważali, że takie podejście zamienia pamiątkę Wieczerzy Pańskiej w coś powszedniego. Znaczna migracja katolików do kościołów luterańskich odmieniła ten pogląd. Przeważył stan Łaski Uświęcającej, który dla były katolików jest czymś co ciężko im porzucić. Pewnie dlatego podczas nabożeństw domowych nie rezygnujemy z tego elementu nabożeństwa, który jest nierozerwalną jej częścią. 
Czy to jest świętokradztwo, że wykonujemy znak krzyża nad chlebem i winem?
W tym momencie należy przytoczyć fragment Pisma Świętego Św. Mateusza Mt 18,19-20:  
 
"jeśli dwóch z was na ziemi zgodzi się co do jakiejkolwiek sprawy, by o nią się modlić, to spełni się im za sprawą mojego Ojca, Tego w niebie. 19.  Bo gdzie dwóch lub trzech jest zebranych w moje imię, tam jestem wśród nich." 20.


 

Znaczenie nabożeństwa domowego w życiu rodziny

Nabożeństwa domowe pełnią niezwykłą rolę w życiu rodziny chrześcijańskiej, zwłaszcza w trudnym okresie pandemii i kwarantanny. Dzieci są świetnymi obserwatorami dorosłych. Gdy matka w niedzielę zajmuje się gotowaniem, praniem, sprzątaniem, ojciec przez cały dzień ogląda telewizję lub siedzi w internecie, a dziadek jedzie na ryby, dziecko widzi, że jest wypędzane z domu do kościoła, jedynie po to, żeby odklepało obowiązek uczestnictwa w mszy świętej za całą rodzinę. A przecież jeden dzień w tygodniu może wyglądać inaczej. Można przed wycieczką do lasu zaprosić do domu Pana Boga i oddać jedną godzinę wspólnej rodzinnej modlitwie. Podziękować Panu Bogu za kolejny tydzień naszego życia. Pomodlić się za tych co ratują życie innych. Uczą nasze dzieci. dają nam pracę. Trzeba podziękować Bogu za zdrowie i wszelkie dobrodziejstwa, którymi nas obdarzył. Wspólna głośna modlitwa przybliża nas do siebie. Daje Świadectwo Jego istnienia w naszym życiu. Wytycza drogę na kolejny tydzień naszego życia. Jest pochodnią naszym nogom.

#kościół domowy #nabożeństwo domowe #kościół w sieci #porady religijne #rodzina chrześcijańska #kwarantanna #pandemia

- Copyright © Inside Your Life | blog lifestylowy - Powered by Blogger -