insideyoulife.pl blog

Zawsze słuchałem dużo muzyki. Od kiedy pamiętam miałem sporą kolekcję płyt i jeszcze większą kaset. Pierwszy zestaw kaset dostałem od kolegi brata, który wyjechał pracować do Libii. Była na niej pełna dyskografia The Beatles i Rolling Stones. Dość szybko uzupełniłem ją o The Shadows, Purpli, Zeppelinów, Simona i Garfunkela.

Oprócz tego było radio. Początkowo Radio Luksemburg. Zapamiętałem z tego okresu zespół Hot Choclate. Gdy w audycji "Studia stereo" programu IV (wówczas jedynego półgodzinnego programu stereofonicznego) pojawił się red. Jerzy Janiszewski rozpoczęła się moja edukacja muzyczna na dobre. Przed każdą audycją robili testy, aby każdy ze słuchaczy mógł wyregulować balans i tony.  W każdą sobotę przez kilka lat dobywały się sesje nagraniowe.

Najpierw byli The Beatles, potem Pink Floyd, od Barreta po płyty solowe Gilmura i Watersa. Do tego dochodziły wspaniałe programy Trójki, zwłaszcza audycje Piotra Kaczkowskiego. Chyba każdy kto go słuchał pamięta jego nagrania z tłumaczeniem Time. Wspaniała była też jego relacja z kina, gdzieś z wolnego świata, daleko za żelazną kurtyną stanu wojennego. Opowiadał nam jak oglądał film The Wall. Mam chyba jeszcze gdzieś na jakiejś kasecie jego słowa wkomponowane w "The Gunner's Dream". Tam po tekście dotyczącym zabójstwa Lennona i zamachu bombowego w  Regent's Park na Orkiestrę Królewską podczas koncertu, pojawia się pozytywne wezwanie "hold on to the dream" przetłumaczone przez pana Piotra - "lecz nie zapominaj o swoich marzeniach".

Ostatnio pana Piotra Kaczkowskiego słyszałem, gdy relacjonował koncert YES, było to bodajże w Sali Kongresowej w 1998 roku. Wówczas YES promował płytę "Open Your Eyes". Koncert zaczął się małą wtopą. Chyba był problem z odsłuchami i artyści nagle przerwali występ i zeszli na moment ze sceny. Potem było już było mistrzostwo świata zagrane i wyśpiewane przez Andersona.
Moja uwagę od początku zwrócił utwór "I am waiting", ze słowami

I wanna be inside your heart

I wanna love forever

I wanna be inside your heart


Highways, starways, many ways
To be open tonight.

High time, look inside your life.


I am waiting.


Ten wspaniały tekst Jona Andersona oprawiony muzyką Trevora Rabina jest po dziś dzień jednym z moich ulubionych utworów. Teraz słuchamy go razem. Podchodzimy do niego z szacunkiem jakby był czymś więcej. Słuchamy go jedynie wówczas, gdy mamy na to czas. Najczęściej w niedzielę, czy w święta.  Bywa, że przy świecach. Nic więc dziwnego, że jeden z wersów stał się nazwą naszego wspólnego bloga.

insideyoulife.pl blog

- Copyright © Inside Your Life | blog lifestylowy - Powered by Blogger -