Archiwum dla kwietnia 2023

Hipokryta. Teologia sukcesu

 
Węże, plemię żmijowe, jak zdołacie uniknąć potępienia Gehenny?
św. Mt 23, 33 
 
Słowo hipokryta pochodzi od greckiego słowa ὑπόκρισις - hypokrisis - i oznacza udawanie. Być może dlatego w greckich tłumaczeniach Pisma Świętego Ewangelia Św. Mateusza w wersetach 23-33 brzmi tak dobitnie. "Biada wam, nauczyciele Prawa i faryzeusze, obłudnicy...". Samo słowo faryzeusz stało się synonimem słowa hipokryta. Obłuda, dwulicowość, nieszczerość, fałszywość. Udawanie kogoś innego niż jest się naprawdę. 

Najgorszy grzech, którego Jezus najbardziej nienawidził

Hipokryzja to najgorszy grzech którego Jezus najbardziej nienawidził. Do takiego wniosku doszedł Zac Poonen, współczesny indyjski badacz, analityk i nauczyciel Pisma Świętego. Wymienia on obłudę na pierwszym miejscu z pięciu najbardziej znienawidzonych grzechów przez samego Chrystusa. W Piśmie Świętym pisze o tym ewangelista św. Mateusz, mimo, że jako były celnik z Kafarnaum sam mógłby być posądzony o hipokryzję. To niezwykłe, że właśnie dzięki św. Mateuszowi dowiadujemy się jak strasznym grzechem jest permanentne życie w zakłamaniu i obłudzie.
 

Teologia sukcesu

W książce "50 cech faryzeuszów" (2010) Zac Poonen obnaża współczesną teologię sukcesu. Nie godzi się z tezą, że wolą Boga jest bezpardonowa walka osób wierzących o zdrowie i wartości materialne. Wykazuje, że taka postawa jest sprzeczna z Pismem Świętym, względem, którego nas Chrześcijan obowiązuje głęboka pokora. Dopiero wieloletnie życie w zgodzie z nauczaniem Chrystusa daje osobie wierzącej dar mądrości. Elementy teologii sukcesu są obecne w wielu kościołach chrześcijańskich, głównie protestanckich. Początkowo dotyczyło to jedynie zielonoświątkowców, ale ziarno hipokryzji szybko rozniosło się do różnych maga-kosciołów amerykańskich. Teleewangeliści działają z wykorzystaniem elementów socjotechniki pozyskując kolejnych wyznawców teorii, że modlącym się wierzącym należy się bogactwo za wszelką cenę. Niczym Trump. Bez płacenia podatków, poszanowania bliźnich i prawa itd. Oczywiście z zewnątrz hasła są nośne jak u faryzeuszy. Ale wszystko w końcu sprowadza się do tego samego. Jak to powiedział współtwórca ZChN, piewrszy milion trzeba ukraść. 

JIM LO SCALZO /PAP/EPA

Po co wierni teologii sukcesu?

Żeby nie popełnić błędów zbyt elitarnego Kościoła Scjentologicznego twórcy teologii sukcesu nie łączą "swojej" ewangelii z konkretną sektą, czy wyznaniem. Elementy te znajdziemy w różnych kościołach, wśród księży w parafiach. Dla administrujących zborami pastorów, księży liczy się kasa jaką mogą jej przynieść zamożni wierni. Zaś bogatym parafianom potrzebna jest ideologia uwiarygadniająca legalność ich majątku. Muszą uspokoić społeczność, że ich majątek nie pochodzi z pospolitego złodziejstwa i wykorzystywania innych, ale że jest darem od Boga i modlitwy. Tą teologią sukcesu mamieni są wierni, którzy staja się z czasem wyznawcami konkretnych osób. Z tego dziś powszechnie korzystają politycy, a pomagają im w tym różne kościoły.
 

Hipokryci w polityce

Sprawa Trumpa dowodzi, że nawet w ostoi demokratycznego świata można dzięki obłudzie osiągnąć sukces. Niestety na świecie faryzeuszy w polityce jest więcej czego przykładem jest Polska. Złodziejstwo i kłamstwo stało się sposobem uprawiania polityki w naszym kraju. Dlatego głównym celem rządzących jest sparaliżowanie i przejecie policji, prokuratorów i sadów by ich proceder oszustw był bezkarny. Tworzy się przepisy prawa umożliwiające kradzież na dużą skalę i abolicję dla oszustów i kłamców. W ten sposób powstaje hipokryzja państwowa. Co ciekawe dotyczy to tych, którzy w nazwie mają "prawo" i "sprawiedliwość", do tego powtarzają, że są prawdziwymi patriotami, prawdziwymi chrześcijanami. To typowe elementy teologii sukcesu. Kradnę, kłamię bo jestem wierzący i mam do tego prawo, a Tusk, czy "lewacy" też kiedyś kradli. Dlatego teraz kradnę ja, w imię mojej wiary. To typowa HIPOKRYZJA. Tym razem upaństwowiona hipokryzja katolicka. 
 

Hipokryzja zorganizowana

W wielu państwach mamy do czynienia z hipokryzją zorganizowaną. Najczęściej państwową. Rosja wyzwala Ukrainę, tak jak wcześniej ZSRR wyzwalało Polskę, czy Czechosłowację. Hitler wyzwalał świat od Żydów. Izrael walczy o pokój tworząc coraz to nowsze konflikty. Stany Zjednoczone walczą o demokratyczny styl bycia na świecie. Chiny o gospodarkę wolnorynkową. Hipokryzja przyjmuje charakter działalności zorganizowanej. Najlepiej to zobaczyć w Polsce, podczas rządów PiS. Poziom szczytu hipokryzji osiągnęło TVP nazywając dziadka Donalda Tuska hitlerowcem, mimo że był więźniem Stutthof i żołnierzem armii Andersa. Robią to w imię obrony polskości. Tak samo wcześniej patriotyczne bojówki PiS opluwały więźnia Oświęcimia - Władysława Bartoszewskiego, czy uczestniczki Powstania Warszawskiego. To się hipokrytom katolickim podoba i chcą na nich głosować, tak jak w Ameryce na Trumpa, czy w Rosji na Putina. Fenomen złodziejstwa. Głosuję na złodziei bo pozwalają mi kraść. W Polsce kradzież jest ładnie określana dotacjami z budżetu państwa.
 

Prawdziwy hipokryta

Tak jak w przestrzeni medialnej funkcjonuje określenie "prawdziwy patriota", "prawdziwy katolik" tak samo coraz częściej pojawia się zwrot "prawdziwy hipokryta". Oczywiście wynika to z coraz niższego poziomu współczesnych Goebbelsów. Wydaje im się jakby ten zwrot dotyczył kogoś wybitnego, dającego przykład innym. Freud z pewnością powiedziałby, że to nie przypadek. Obłudnik, kłamca, faryzeusz to określenia dla pewnej grupy osób określenia negatywne. Ale "prawdziwy hipokryta" to jest już jak bohater teologii sukcesu.
 
Zdewastowany w czerwcu 2021 roku pomnik Jana Pawła II przy polskim kościele katolickim pw. Różańca Świętego w Edmonton w Kanadzie. Źródło zdjęcia tt/cbc/screen


Czy Jan Paweł II był hipokrytą?

Artykuł ten powstaje w dniu 18 rocznicy śmierci Jana Pawła II. W Kościele katolickim jest on przyjęty na ołtarze jako święty Jan Paweł II. Jednocześnie w tych dniach za sprawą reportażu "Franciszkańska 3" pojawiło się wśród Polaków bardzo kontrowersyjne pytanie:

Czy Jan Paweł II był hipokrytą?

Do Jana Pawła II można mieć wiele zarzutów. Przede wszystkim do jednych z nich należy nierówne traktowanie ruchu "Solidarności" w Polsce i  ruchu Teologii Wyzwolenia w krajach Ameryki łacińskiej. O ile w Polsce sklasyfikowano ten ruch narodowowyzwoleńczym od ZSRR i komunizmu, to w Ameryce Łacińskiej robotników wyzyskiwanych przez firmy z USA, walczących o swój byt przyrównano do agentów KGB. Podobnie Watykan potraktował katolickie szkoły rezydencjalne w Kanadzie, czy chorwackich księży katolickich zarzynających Serbów w obozach koncentracyjnych podczas II Wojny Światowej. Tylko, że podczas pontyfikatu Jan Paweł II miał w pewnym stopniu związane ręce. Do tego nie zawsze da się wykonać to co trzeba. Nawet teraz nie wiemy czy Trump na akcie oskarżenia z marca 2023 roku nie zyska większego poparcia. Kierując tak dużą instytucją jak Kościół katolicki, łatwo jest doprowadzić do rozłamu zwłaszcza papieżowi z kraju komunistycznego. Patrz: https://insideyoulife.blogspot.com/2019/05/chronia-koscio-przed-papiezem.html Poza tym skoro celnik z Kafarnaum może nas nauczać o grzechu hipokrytów, to dlaczego człowiek - Karol Wojtyła nie może trafić na ołtarze Kościoła katolickiego w Polsce i na świecie. Chociaż w Kanadzie jego pomniki ciągle są dewastowane.

Reportaż "Franciszkańska 3"

Reportaż "Franciszkańska 3" należy do cyklu reportaży broniących ofiary przestępstw seksualnych księży katolickich. Próbuje pokazać, że Kościół katolicki jest jak dobrze zorganizowana mafia pedofilów walcząca o swoją bezkarność. Reportaże te są sprowokowane postawą Kościoła katolickiego w Polsce i blokowaniem możliwości rozliczenia przestępstw seksualnych księży. Jednak czym innym jest instytucja kościoła, a czym innym mąż stanu jakim był Jan Paweł II. O nadziei jaką dał nam polski pontyfikat najwięcej mogą mówić Ci którzy żyli w komunizmie i na bieżąco doświadczali świadectwa wiary w Boga, podczas pielgrzymek Jego posłańca w Polsce. Niestety o ile niektóre "wpadki" Watykanu w Ameryce Łacińskiej, Kanadzie czy Chorwacji wziął na siebie między innymi Ratzinger, to nikt z polskiego episkopatu nie wziął w obronę Karola Wojtyłę, zwłaszcza ks. Dziwisz, który tak dużo mu zawdzięcza. Zaznaczmy przy tym, że Jan Paweł II nie potrzebuje mecenasów swojej niewinności, zwłaszcza tych z PiS. Również relacje i filmy wspominające Jana Pawła II przerywane reklamami z numerem konta Radia Maryja, czy agitacjami wyborczymi PiS nie wystawiają katolikom zbyt dobrej opinii. Wręcz niesłusznie budzą zniechęcenie do samego Jana Pawła II.       
    

Czy znajdziesz swoje miejsce w Kościele?

Dopóki w naszych kościołach królować będzie teologia sukcesu, a w pierwszych ławach zasiadać faryzeusze, dla chrześcijan żyjących w zgodzie z Pismem Świętym brak jest miejsca w kościołach. Przerażające jest jak w XXI wieku parafie oddaliły się od Słowa Bożego przyjmując inne wartości jako cel życia. Tak chętnie przyjmują inne bożki przed Panem Bogiem. 

Przecież przesłanie Ewangelii jest jasne, jedynie współcześni faryzeusze chcą wykorzystać ją do swoich potrzeb.

- Copyright © Inside Your Life | blog lifestylowy - Powered by Blogger -