środa, 18 lipca 2018


 

Wakacje nad Bałtykiem 

Z cyklu ciekawe miejsca w Polsce, chcielibyśmy zaproponować spędzenie wakacji nad Morzem Bałtyckim, a konkretnie na Wolinie. Lokalizacja w samym rogu Polski nie jest w tym przypadku problemem komunikacyjnym. Autostrada Wolności - A2 łącząca Warszawę z Berlinem, oraz niemal ukończona autostrada E65 łącząca węzeł Jordanowo ze Szczecinem czasowo znacznie skraca nam drogę. Dla niezmotoryzowanych dotarcie na Wolin autobusem, czy pociągiem również nie przysporzy większych problemów. Jedyny problem to koszty dojazdu. Z moich obliczeń wynika, że dojazd nad Adriatyk z wykupem winiet w Słowacji i na Węgrzech, oraz płatnych autostrad w Chorwacji, Bośni i Hercegowinie, oraz płatnych tuneli w Czarnogórze jest o połowę tańsza niż podróż nad polskie morze.  No ale nie każdy lubi upały, słońce i ciepłe morze. Poza tym czas dojazdu jest o wiele szybszy. My po raz kolejny wybraliśmy się nad morze na początku czerwca i o dziwo trafiliśmy na słoneczną, wręcz śródziemnomorską pogodę.


Na wakacje w czerwcu?   

Termin czerwcowy ma wiele zalet. Przede wszystkim jest pusto. Poza tym ceny dużo niższe niż w sezonie. Podobnie jest we wrześniu, tyle tylko, że dni są wówczas o wiele krótsze.

Wolin jest świetną bazą wypadową do niezliczonych, niepowtarzalnych wycieczek jakie możemy zaplanować każdego dnia naszego 14 dniowego pobytu. Na lokalizację można wybrać kilka miejsc.

42 tysięczne Świnoujście, nieco spokojniejsze Międzyzdroje, i kilka mniejszych typowo turystycznych miejscowości Wisełka, Świętouście, Międzywodzie, Dziwnów i Dziwnówek. Można też poszukać jakiegoś spokojnego noclegu w gospodarstwie agroturystycznym nieco oddalonym od morza.


Świnoujście port

 

Atrakcje województwa szczecińskiego 

Na uwagę zasługuje Wapnica z krystalicznie czystym Jeziorem Turkusowym, położona nad Jeziorem Wicko Wielkie, Warnowo położone wśród malowniczych jezior na skraju Wolińskiego Parku Narodowego, oraz Kołczewo położone nad jeziorem o tej samej nazwie, znane z dużego pola golfowego.

Jest też kilka obiektów turystycznych położonych nad Zalewem Kamieńskim i Jeziorem Koprowo. Świnoujście to miasto, które jest zlokalizowane głównie na wyspie Uznam. To miasto portowe, z wieloma żurawiami do rozładunku i załadunku statków, dużą mariną i gazoportem, chlubą naszej polityki niezależności w imporcie surowców energetycznych. Ze Świnoujścia odpływają promy do Ystad i Trelleborg w Szwecji, Rønne na Borholmie, Kopenhagi przez Ystad. Są też statki wycieczkowe do pobliskiego Ahlbeck w Niemczech, Szczecina i Międzyzdrojów. Zamiejscowi mogą dostać się do Świnoujścia jedynie promem w Krsiborze. Niestety jest to często dość długa przeprawa z uwagi na kolejkę. Dużo łatwiej dostać się pieszo, lub rowerem, promami, które kursują w centrum Świnoujścia. Na osoby spragnione atrakcji czekają liczne muzea, parki rozrywki, i niezliczone knajpki i tawerny.

W sierpniu,  w Świnoujściu odbywa się słynny Festiwal Sztuk Wszystkich Fama, na który zjeżdżają się artyści z całej Polski. Świnoujście jest świetną bazą wypadową do Niemiec. Pobliskie Ahlbeck pełne jest Polaków. Można tam dotrzeć busami, pociągiem, jak również rowerem. Prowadzi tam malowniczy szlak rowerowy wzdłuż morza, którym można dojechać w kilka dni aż do Rugi. Świnoujście polecamy osobom lubiącym aktywne życie nocne i wiele atrakcji typowych dla miejscowości turystycznych.

 
Międzyzdroje molo

 

Międzyzdroje i Wisełka 

Międzyzdroje to po Świnoujściu drugi pod względem ludności kurort nadmorski Wolina. O ile Świnoujście to typowe miasto portowe, Międzyzdroje są typową osadą turystyczną. Są tam duże hotele, pensjonaty, nowoczesne molo, miejsca rozrywki zarówno dla dzieci jak i ich rodziców, muzea, oraz wejście do Wolińskiego Parku Narodowego. W bezpośrednim sąsiedztwie plaży znajduje się duża smażalnia ryb, a w zasadzie kompleks smażalni. Są też inne atrakcje.

W Międzyzdrojach w lipcu odbywa się Festiwal Gwiazd. Jest tam też, wzorem Hollywood, Aleja Gwiazd z nazwiskami najważniejszych polskich aktorów i piosenkarzy. Z pewnością jeżeli ktoś lubi aktywne życie towarzyskie i nocne Międzyzdroje są świetnym miejscem na zakwaterowanie.Poza tym Międzyzdroje to uzdrowisko. Jest tu kilka sanatoriów, do których przez cały rok można przyjechać na leczenie i rehabilitację.

Kolejną miejscowością nadmorską jest Wisełka. To malownicza osada, którą od morza odgradza pas lasu należącego do Wolińskiego Parku Narodowego. To zaleta, a jednocześnie wada w rozwoju miejscowości. Duża odległość do morza zniechęca turystów do wypoczynku w wisełce. Lasy Państwowe skutecznie "oczyściły" linię brzegową z bardzo atrakcyjnych ośrodków wczasowych, nie przedłużając im prawa do prowadzenia swojej działąlności. Dewastacji uległy ośrodki Grodno i Grodno II oraz te w Wisełce, położone nad morzem. Lasy Państwowe przepędziły też rowerzystów.


Plaża między Wisełką, a Międzyzdrojami na wysokości punktu widokowego Gosań

 

Rowerem wzdłuż Bałtyku! 

Zarosła dawna ścieżka rowerowa biegnąca wzdłuż morza z Międzywodzia do Międzyzdrojów. Zniszczone i nie odnawiane są szlaki piesze. Jednocześnie Lasy Państwowe bez opamiętania rabunkowo wycinają na tym obszarze drzewa, mimo, że jest to przecież Park Narodowy. Największe spustoszenia w drzewostanie są na wysokości Kołczewa. Widać, że już mają na te tereny kupca, bo las sąsiaduje z polem golfowym.

Ogólnie Wisełka nie przypomina dawnej Wisełki jaką pamiętamy z czasów PRL-u.
Świętouście  to miejsce, gdzie w nadmorskim lesie jest duży nowoczesny Camping Tramp. W okolicy są jedynie nieliczne zabudowania głównie nad Jeziorem Koprowo, w których są prowadzone gospodarstwa agroturystyczne i oferowane domy na wynajem. Camping oferuje zarówno domki kempingowe, jak i miejsca na postawienie własnej przyczepy, kampera, czy namiotu.
Panuje typowa atmosfera znana nam z dużych ośrodków tego rodzaju. Na miejscu są sklepy, bary i restauracje, boiska itp. Teren jest chroniony, zadbany, pomyślany z głową. Przy bramie wjazdowej naszą uwagę zwrócił finezyjny skalniak ze źródełkiem i mnóstwem ciekawych roślin alpejskich. Kąpały się w nim okoliczne ptaki (początek czerwca był wyjątkowo upalny). Ochroniarz twierdzi, że w skalniaku tym na stałe zadomowiły się również zaskrońce.

Kolejną miejscowością jest Międzywodzie. Jest to mała osada turystyczna ciągnąca się wzdłuż morza. Położona jest w nadmorskim lesie między Zalewem Kamieńskim, a Bałtykiem. Od strony Świętouścia jest kilkanaście ośrodków wczasowych w większości pamiętających czasy PRL-u.


Widok z punktu widokowego Gosań

 

Ośrodki wczasowe nad Bałtykiem (w okolicach Wolina) 

Niektóre ciągle mają się dobrze, inne stały się ośrodkami kolonijnymi. Niektóre przeszły modernizację. Są w nich nowoczesne baseny, sauny, zaplecze umożliwiające świadczenie usług o charakterze sanatoryjnym i rehabilitacyjnym. To jedno z nielicznych miejsc na Wolinie, gdzie brzeg morza nie ma charakteru klifu.  Łagodne zejście do morza, w tym również rozbudowane platformy umożliwiające samodzielny wjazd na plażę na wózkach inwalidzkich osobom niepełnosprawnym, jak i rowerzystom. Na początku czerwca jest tu cicho i spokojnie. Szeroka plaża nie powoduje natłoku plażowiczów. Tak samo jest w sezonie. Zamieszkałe centrum miejscowości jest położone bliżej Dziwnowa. W centrum jest przystań na Zalewie Kamieńskim, zmodernizowana z pieniędzy unijnych.

Gdy wiatr wieje od morza tu jest cicho i pełno wówczas turystów korzystających ze słońca. Międzywodzie jest świetną miejscówką dla tych co lubią spokój. Jest kilka ośrodków z domkami kempingowymi, zarówno w centrum miejscowości jak i na obrzeżach. Różny standard pozwala dopasować pobyt do zasobności portfela. Jest kilka barów, lodziarni, smażalni ryb.  W okolicach ośrodków wczasowych jest przy jednej z restauracji mini ZOO. Można tam wybrać się z dziećmi na słynnego w okolicy tatara z łososia.

Międzywodzie to idealna baza wypadowa do wycieczek, zwłaszcza rowerowych. Przygotowane trasy rowerowe prowadzą do Dziwnowa i dalej do Kamienia Pomorskiego. Z drugiej strony w głąb wyspy. Do miejscowości Wolin i do Wolińskiego Parku Narodowego. Są też miejsca dla wędkarzy i amatorów trekingu.


W Międzywodziu widzieliśmy sporo kitesurferów. Chętnie popisywali się swoimi skokami na falach. Niektórych latawce unosiły na kilka metrów w powietrze. Widać było że mają niezłą frajdę z pobytu w Międzywodziu.

Ostatnią miejscowością na wyspie jest Dziwnów. Dziwnów jest połączony z nieco większym Dziwnówkiem. Podobnie jak Świnoujście Dziwnów jest tylko w niewielkiej części położony na wyspie. To miasto portowe z dużą ilością rejsów wycieczkowych po morzu. Tu zaledwie kilka lat temu z pieniędzy unijnych powstał duży i nowoczesny port rybacki. W godzinach wczesnoporannych można kupić świeżą rybę. Ceny umowne, uzależnione od godziny i popytu. Czasem można trafić na wyjątkowe okazje. Zwłaszcza, gdy chętnych na zakupy mało, a rybakom spieszy się do domu. Najchętniej kupowaną rybą był turbot i dorsz. Niestety słynna belona jest odławiana zazwyczaj w maju. Czerwiec nie jest również sezonem na śledzie. Atrakcją turystyczną jest most zwodzony na Dźwinie i Park Miniatur.

Nieco większą miejscowością jest Dziwnówek. Jest tu kilka ośrodków wczasowych. Ogólnie Dziwnów i Dziwnówek oferują bazę noclegową w domach prywatnych. W większości z wyżywieniem.

Orzeł w zagrodzie żubrów w Wolińskim Parku Narodowym

 

Wycieczki rowerowe 

Wolin jest w zasadzie przyjazny rowerzystom. Istnieje niemal kompletna trasa rowerowa wokół Zalewu Kamieńskiego (62 km). Podczas wycieczki trafiamy na dwa mosty umożliwiające żeglugę na Dźwinie: zwodzony w Dziwnowie i obrotowy w Wolinie. Trasa rowerowa z Międzywodzia w stronę Trzęsacza i Niechorza jest co prawda w remoncie, ale da się nią bezpiecznie jechać (29 km). Przynajmniej w czerwcu.

W Trzęsaczu mamy wyjątkową atrakcję. Są tu ruiny XIV wiecznego kościoła, którego w znacznej części pochłonęło może. Klif z zachowanymi ruinami możemy podziwiać z przepięknej platformy widokowej unoszącej się bezpośrednio nad plażą. W Niechorzu atrakcją jest latarnia morska.
Nieco gorzej wygląda istniejąca w czasach PRL-u nadmorska ścieżka rowerowa z Międzywodzia do Międzyzdrojów. Praktycznie jej nie ma na odcinku od Wisełki do Międzyzdrojów, zwłaszcza w okolicy Białej Góry. Pełno zasieków z siatki, powalone drzewa, zarośnięta krzakami. Za to jazda rowerem po głównej drodze dość niebezpieczna. Zwłaszcza między Wisełką, a Międzyzdrojami.

Serpentyny, dużo ostrych podjazdów i pędzące samochody, jakby były na wyścigach Formuły I. Miejscowi kierowcy są niebezpieczni. W ogóle ignorują rowerzystów trąbiąc i spychając ich do rowu. Można ominąć ten fragment wybierając malowniczą trasę skręcając w Międzywodziu na Wolin (ścieżka rowerowa). Dojeżdżając do Sierosławia kierujemy się w prawo, na zachód, boczną drogą asfaltową do Kołczewa. Tam skręcamy w lewo w kierunku Kodrębu by po kilku kilometrach odbić w prawo na Domysłów.


Jezioro Turkusowe

To jest typowa osada letniskowa położona wśród lasów i jezior. Stąd można kilkoma alternatywnymi ścieżkami dostać się przez lasy do Warnowa, w którym bierze początek wiele ścieżek rowerowych. Najpiękniejszą jest ścieżka przez Woliński Park Narodowy, gdzie po drodze możemy zobaczyć zagrodę żubrów, orła i innych zwierząt leśnych.


Woliński Park Narodowy, Aleja Gwiazd, domek stojący na dachu - Miedzyzdroje


Szlak kończy się w Międzyzdrojach. W Międzyzdrojach warto zobaczyć molo i Aleję Gwiazd. Jest też domek stojący na dachu. Zwiedzanie rowerem Międzyzdrojów ma wyraźną zaletę. Nawet w czerwcu znalezienie parkingu na samochód jest w centrum wręcz niemożliwe. Z Międzyzdrojów do Międzywodzia można wrócić plażą. Jednak ostrzegamy. Jazda rowerem plażą nie jest łatwa. Nie wszędzie brzeg morza jest na tyle twardy by jechać po nim jak po asfalcie. Jest dużo grząskich miejsc na plaży zwłaszcza w okolicach Gosania i Grodna. Tam są największe erozje klifu. Jeżeli nie macie dostatecznie szerokich opon lepiej tamtędy się nie wybierać. Można za to próbować szukać w lesie wspomnień dawnej ścieżki rowerowej. Zarośniętej i zaniedbanej. Za Wisełką w kierunku Kołczewa jest krótki odcinek dobrze oznakowanej ścieżki. Prowadzi on do latarni morskiej znajdującej się na jednym ze wzniesień. Tych co dawno tam nie byli zaskoczy porośnięte lasem otoczenie latarni. Ścieżka kończy się na głównej drodze między Świętouściem, a Kołczewem. Ogółem trasa ma około 45 km.

Można też w Warnowie wybrać się przez lasy w kierunku Jeziora Turkusowego w Wapnicy. Po drodze mijamy wiele malowniczych osad leśnych.

Domki na wodzie w Kamieniu Pomorskim
W Lubinie i okolicy jest kilka śladów dawnych fortyfikacji z czasów II Wojny Światowej, wyrzutni V-1 i V-2. To wycieczka na jakieś 65 km w obie strony.


Kamień Pomorski i Wyspa Chrząszczewska


Będąc w Międzywodziu warto też zajrzeć do Kamienia Pomorskiego i na Wyspę Chrząszczewską (50 km w obie strony). Trasa niemal w całości biegnie ścieżką rowerową. W Kamieniu Pomorskim warto zobaczyć port i wejść na koncert organowy w katedrze. To obok Lichenia jedne z najciekawszych organów w Polsce. Koncert jest za symboliczną opłatą. W porcie możemy zobaczyć wypożyczalnie domków pływających na wodzie, alternatywnej formy zakwaterowania. Oczywiście woda łączy nam się z komarami. O dziwo w czerwcu nie było z nimi żadnych problemów w przeciwieństwie do Mazur, czy nawet Czarnogóry i Chorwacji.


Wyspa Chrząszczewska to miejsce, gdzie w czasie II Wojny Światowej znajdowała się fabryka produkująca rakiety V1 i V2, którymi Niemcy atakowali Londyn.  W zaroślach w okolicy Buniewic można znaleźć ślady dawnych bunkrów i kanałów służących do transportu rakiet. Przewożono je do wyrzutni na Wolinie. Kanały te obfitują w znaczne ilości karasi przenoszonych to przez kaczki. Przy wyspie jest słynny polodowcowy głaz narzutowy, zwany Głazem Królewskim, czy Czarcim Kamieniem. Znajduje się na północnym brzegu wyspy. Z głównej drogi prowadzi do niego drogowskaz. Jest stąd ładny widok na Międzywodzie, Dziwnów i Kamień Pomorski. Niedaleko, pośród pachnących łąk pełnych maków i chabrów znajdują się kopalnie ropy naftowej. Można je znaleźć po charakterystycznych zapalonych fajkach.

Organy w katedrze w Kamieniu Pomorskim

Mimo południa w drodze towarzyszą nam sowy. Buniewice wielu osobom kojarzyły się z zakładu karnego i prowadzonego przez więźniów gospodarstwa rolnego na wzór dawnych PGR-ów. Na szczęście od dwu lat zakład przeniesiono i wraz z nimi chmury much.


Ahlbeck czyli wycieczka do Niemiec   

Będąc na Wolinie nie sposób nie wybrać się na wycieczkę do Niemiec. Z uwagi na spore kolejki do przeprawy promowej w Kasiborze proponuję zostawić samochód po wolińskiej części miasta. Po drodze godne odwiedzenia są trzy miejsca. Punkt widokowy Gosań, zagroda żubrów i bunkry - Bateria Vineta - Podziemne Miasto Wolin. Bunkry ciężko jest zwiedzać indywidualnie. Są otwarte głównie dla grup zorganizowanych po wcześniejszym umówieniu. W naszym przypadku były zamknięte, mimo godziny teoretycznego otwarcia. Powodem było zwiedzanie obiektu przez jakąś grupę paramilitarną w której chyba brali udział jacyś politycy.

W Świnoujściu zostawiamy samochód na wyspie Wolin i dalej kontynuujemy wycieczkę na rowerach. Przeprawiamy się darmowym promem miejskimi na Uznam i dalej jedziemy na rowerach zwiedzać port i marinę.

Przejazd przez miasto w kierunku Niemiec nie jest uciążliwy. Sporo jest ścieżek rowerowych wygospodarowanych kosztem chodników. Po minięciu centrum wjeżdżamy na szeroką ścieżkę rowerową, którą praktycznie możemy dojechać na Rugię. Niepostrzeżenie wjeżdżamy na teren Niemiec. Pierwszą miejscowością po stronie Niemieckiej jest Ahlbeck. Malownicza, klimatyczna osada pełna wczasowiczów i artystów. Zupełnie inny klimat niż w Polsce.




W Ahlbeck jest molo, nieco mniejsze niż to w Międzyzdrojach. Stąd odpływają statki wycieczkowe do Polski. Na plaży dominują płatne kosze do opalania. Plaża między Ahlbeck, a Świnoujściem od lat należała do naturystów. Nie jest to jednak zbyt piękny widok bo opalają się tam głównie emeryci.
Ścieżka rowerowa wzdłuż Bałtyku jest profesjonalna i świetnie utrzymana.

Miejsca, gdzie krzyżuje się z wejściem na plażę są dobrze oznakowane. Nawet w języku polskim są napisy przypominające by zsiąść z roweru i przepuścić plażowiczów. W niektórych miejscach "skrzyżowania" te są nawet bezkolizyjne. Po raz pierwszy widzieliśmy kładki dla pieszych nad ścieżką rowerową. Nic dziwnego nawet w czerwcu panował tam spory ruch rowerowy.

Po ominięciu Heringsdorf i Bansin wjeżdżamy w tereny leśne. Z zazdrością  podziwiamy przygotowanie trasy rowerowej. Zarówno w terenach miejscowości nadmorskich jak i w lesie. Po nieco dłuższym odcinku trafiamy na profesjonalną smażalnie ryb. W środku lasu, z dala od jakichkolwiek zabudowań. Po prostu smażalnia ryb "Zum Rollmops" jest położona jedynie przy ścieżce rowerowej i służy tylko rowerzystom. Obsługa oczywiście w języku polskim. Polecamy zupę rybną i wspaniałe kolorowe drinki Grog w kolorze zielonym, które z namaszczeniem przygotowuje właściciel. Po smacznym posiłku wyruszamy dalej. Wjeżdżamy na teren ciągnącego się przez kilka kilometrów kempingu Feriencamp "Am Ostseestrand". O dziwo, na samochodach widać rejestracje z całej Europy.


Plaża i molo w Ahlbeck

Cóż, dzika plaża należy tam jedynie do turystów z kempingu. Są tu domki skandynawskie, domki kempingowe, na stałe zabudowane przyczepy kempingowe, przystosowane do wynajmowania.

Można też przyjechać własną z przyczepą, czy z namiotem i zająć przygotowane parcele. W drodze powrotnej wybraliśmy szlak biegnący między jeziorami i lotniskiem. Wybraliśmy tę drogę by odwiedzić Muzeum DDR (wschodnich Niemiec) w Dargen. Wycieczka bardzo ciekawa - 46 km. Można też wybrać się wzdłuż morza nieco dalej. Na przykład  do Peenemunde  (51 km) i wrócić koleją do Świnoujścia. Bilety kupujemy w pociągu. Jest dopłata za rowery.


#tanie wakacje #ciekawe miejsca #wakacje w Polsce #Wolin #Morze Bałtyckie #plaża #żubry #latarnia morska #wycieczki rowerowe #trasy rowerowe

 

Jeśli chcesz, zostaw po sobie ślad w komentarzu, będzie nam miło go przeczytać. Pamiętaj jednak , że w Internecie również obowiązują zasady savoir-vivre. Komentarze łamiące netetykietę (tj. wulgaryzmy, spamowanie, etc.) będą usuwane.

Subskrybuj posty | Subskrybuj komentarze

- Copyright © Inside Your Life | blog lifestylowy - Powered by Blogger -