sobota, 12 grudnia 2020
Podobnie jak tegoroczna Wielkanoc zbliżające się święta Bożego Narodzenia i będą to kolejne święta, które spędzimy z koronawirusem. Co gorsza w takiej atmosferze powitamy nowy 2021 rok i najprawdopodobniej przyszłą Wielkanoc. Co powinniśmy zrobić żeby pięcioosobowa Wigilia nie utraciła swojej świątecznej aury?
Żeby było jak dawniej
Wiele osób mówi, że chciałoby żyć jak dawniej. Chce żeby nasze życie rodzinne wróciło do "normy". Może więc warto zastanowić się co to jest ta norma? Pandemia 2020 roku nie jest przecież czymś wyjątkowym. Nasze rodziny przeżyły wojny, prześladowania, czy zesłania na Syberię. Mimo to zachowywano tradycje i zwyczaje, które starano się przekazywać potomnym. Skoro chcemy żeby 2020 rok czegoś nas nauczył, może warto zrobić rachunek ostatnich lat naszego życia rodzinnego?
Optymalizacja atrakcji
Od
początku XXI wieku można odnieść wrażenie, że współczesne młode rodziny
jedynym czym kierują się w życiu to optymalizacja atrakcji. Każdy nowy dzień planują od wyboru "najfajniejszej opcji" spędzenia czasu. Impreza, paintball, karaoke, wyścigi samochodami, narty, surfowanie, wyścigi kolarskie, siłownia, park wodny, morsowanie. Oczywiście sport i hobby są ważne, ale nie kosztem rodziny, która przecież jest najważniejsza. Dlaczego w życiu dzisiejszych trzydziestolatków nie liczy się rodzina, zdrowie krewnych, czy opieka przy nich, czy chociażby zapalenie znicza tym którzy są już na cmentarzu. Dlaczego czymś, czym dziadkowie mogą przekupić swoje dzieci i wnuki żeby ich odwiedzili to zaproszenie ich na obfity i wyszukany obiad? Muszą oczywiście kupić wnukom dużo atrakcyjnych prezentów, i to za każdym razem, gdy przychodzą bo więcej przecież nie przyjdą. Mimo starań i tak najczęściej w połowie wizyty padają słowa: "dziadek nudzim się". A przecież renta seniorów to dla młodych tyle co weekendowy wypad za miasto, często jednodniowy. Przecież leki kosztują...
Czy to było normalne?
Komercjalizacja życia
Zauważmy, że nasze życie toczy się wokół pogoni za pieniędzmi i ich chorobliwym wydawaniem. Nigdy nie mamy czasu dla najbliższych, a każdą wolną chwilę wolimy spędzać ze znajomymi, zamiast z rodziną. To powoduje, że ciągle jesteśmy w pracy, a nasze "poukładane życie" to jedynie poza. Tracimy kontakt z dziećmi, rozpadają się małżeństwa. Coraz młodszych seniorów oddajemy do domów pomocy społecznej. Może w tym kontekście izolacja domowników wywołana pandemią stanie się szansą na odmianę, którą należy wykorzystać? Przerwać pogoń za wydawaniem pieniędzy i łapaniem każdej możliwości żeby je zdobyć. Jak to udowodnił 2020 rok jest to droga donikąd. JJest to droga do zatracenia. Może koronawirus jest jak biblijny potop, a każdy z nas powinien zbudować w swoich rodzinach własną Arkę Noego, która pozwoli nam go przetrwać?
Pandemia, a dzieci
Wbrew pozorom największymi ofiarami pandemii są dzieci. Nie chodzi tu o uciążliwość przebytej choroby, czy powikłania związane z obecnością wirusa w ich organizmach, chociaż tak naprawdę skutków tego ostatniego do końca nie znamy. Dużo cięższa jest dla dzieci izolacja od rówieśników i brak poczucia bezpieczeństwa. Koronawirus odebrał nam wszystkim pewność. Boimy się zachorować i tego, że zachorują członkowie naszych rodzin, a my nie będziemy w stanie im pomóc. Ogarnia nas lęk przed utratą pracy, że skończą się nasze biznesy, a my popadniemy w długi. Robimy się nadpobudliwi i rozdrażnieni. Chcąc poradzić sobie z apatią częściej sięgamy po używki, czy alkohol. Stajemy się coraz bardziej agresywni.
Nasz stan psychiczny widzą dzieci. Nasz lęk o każdy następny dzień odbija się na nich podwójnie. Ratują się pytaniami, na które dorośli nie potrafią odpowiedzieć. Przez "nauczanie zdalne" dzieci z młodszych klas zapominają jak się pisze, część z nich przestaje czytać płynnie. Dlatego dziś dzieciom należy się największa pomoc, pomoc rodziców. Wymaga to od nich zmiany swojego postępowania. To jest konieczność aby ich rodziny mogły przetrwać, a ich dzieci nie stały się analfabetami.
Atmosfera rodzinna
Mając tego świadomość może warto odbudować atmosferę rodzinną w naszych domach. Przywrócić rolę matki i ojca. Rodzice powinni wydorośleć i zainteresować się rozwojem swoich dzieci. Nikt za nich tego nie zrobi! Spotkanie rodzinne nie może przypominać wizyty w restauracji z serfowaniem posiłków i prezentów. To nie jest seans telewizyjny z bajeczkami, czy z meczem piłkarskim. Święta są do tego najlepszym okresem. Narodziny Dzieciątka w Betlejem może być jak narodziny naszych rodzin na nowo. Wszyscy musimy w tym uczestniczyć. Budujmy naszą domową, silną Arkę. Tylko wówczas uda nam się pokonać przeciwności losu jakimi jest koronawirus, tragedie rodzinne, problemy osobiste.
Okres przygotowań do Świąt
Okres przygotowań do świąt musi dotyczyć zarówno sfery cielesnej jak i duchowej. Pamiętajmy, że nie kupimy Świąt za pieniądze. Starajmy się nie zapominać, że zdrowie to nie znaczy obfitość posiłków. Skupmy się na tym żeby dania wigilijne były powiązane z tradycją rodzinną. W każdej rodzinie z pewnością wygląda to inaczej. Oczywiście dobrze gdy uda nam się wszystko przygotowywać wspólnie. Dzieci właśnie to zapamiętają najbardziej. Przeniosą tę tradycję do własnych domów. Najwięcej radości sprawiają wypieki pierniczków. Zróbmy ich trochę więcej, aby podzielić się z dalszą rodziną, sąsiadami, parafianami. Umiejętność dzielenia się z innymi jest bardzo ważna w okresie świątecznym.
Przygotowanie duchowe do świąt
Obchodzenie świąt Bożego Narodzenia czy to chcemy, czy nie, wiąże się z wiarą. Świętujemy pamiątkę cudu jaki miał miejsce w Betlejem. Narodzenie Chrystusa to było wydarzenie bez precedensu. Po raz pierwszy Pan Bóg ukazał nam się pod postacią człowieka jako jego Syn. Żeby uświadomić sobie znaczenie tego wydarzenia, okres poprzedzający święta Bożego Narodzenia jest okresem rekolekcji adwentowych. Pierwsza niedziela adwentu jest zarazem początkiem roku liturgicznego. Poznajemy kontekst narodzin Chrystusa. Kolejne niedziele adwentowe przygotowują nas do jego Przyjścia.
Rekolekcje adwentowe
Udział w rekolekcjach adwentowych jest dla chrześcijan jak odnowa biologiczna dla sportowców. Oczywiście ludzie młodzi powinni ułatwić osobom starszym udział w
nabożeństwach bezpośrednio w kościołach. W Internecie jest bogata oferta
rekolekcji dla chrześcijan różnych wyznań. Część rekolekcji ma
charakter ekumeniczny. Są też spotkania na Zoomie w formie konferencji dla młodych, którzy chcą podzielić się swoimi osobistymi odczuciami dotyczącymi Pisma Świętego. Dać świadectwo wpływu wiary w Pana Boga na ich życie. Takie spotkania dają szansę na odkrycie istoty głębokiej miłości do Stwórcy.
Święta w naszych domach
Dla naszego teamu rodzinnego adwent możemy rozpocząć od przygotowania wieńca adwentowego i choinki. To symbole świąt Bożego Narodzenia, które do kościoła po raz pierwszy wprowadził Luter. To był bardzo dobry pomysł. Wkrótce przyozdobienie choinkami kościołów, ulic miast i naszych domów, stało się bożonarodzeniową tradycją. Kilkadziesiąt lat temu, zanim nastąpiła komercjalizacją życia, ozdoby choinkowe wykonywało się samemu w domach. Na choinkach wieszało się wydmuszki jaj przyozdobione kolorową bibułą. Z pasków papieru przeplatało gwiazdki. Z kolorowych papierów robiło łańcuchy choinkowe, a suszone jabłka, szyszki, cukierki, orzechy owinięte sreberkami po czekoladzie wieszało się na choince jak dzisiejsze bombki. Na koniec, żeby utrzymać zimową atmosferę na gałązki układano cienka warstwę waty imitującą śnieg. Twórczej pracy przy wieńcu adwentowym, czy choince towarzyszyły rozmowy o Piśmie Świętym i narodzinach w Betlejem. W tym czasie śpiewano również kolędy. W powietrzu unosił się zapach pierników i cynamonu ze świątecznych ciast. W przeddzień wigilii smażyło się karpia.
Chyba możemy spróbować od tego rozpocząć przygotowania do świąt również w 2020 roku?
Wspólna modlitwa
Wspólna modlitwa w rodzinach, zwłaszcza przed posiłkiem nie jest zwyczajem powszechnym. Zazwyczaj nasze modlitwy ograniczają się do modlitw wieczornych, czasem są to modlitwy poranne, ale w większości są one osobiste, tak zwane prywatne. Nie wypowiadamy ich na głos, jakbyśmy wstydzili się wiary, nawet przed samym sobą. Boże Narodzenie, a zwłaszcza Wigilia jest takim dniem, gdy wspólna modlitwa powinna być zawsze obecna, a być może docenimy jej znaczenie w naszym domu. Modlitwa rodzinna wypowiadana na głos powinna być przed tym zanim podzielimy się opłatkiem. Taka modlitwa jest docenieniem wszystkich, którzy przygotowywali kolację wigilijną. Dziękujemy Panu Bogu, że możemy być razem i że wszystko co mamy zawdzięczamy właśnie Jemu. Taka modlitwa uczy nas pokory. Przywołuje obecność Pana Boga przy naszej rodzinnej Wigilii. Możne też przeczytać fragment Pisma Świętego. Dopiero po takiej rodzinnej modlitwie przechodzimy do dzielenia się opłatkiem.
Znaczenie wspólnej modlitwy
Znaczenie wspólnej, rodzinnej modlitwy jest nie do przecenienia, nie tylko w Wigilię i święta. Rodziny powinny co najmniej jeden posiłek dziennie jeść wspólnie. Bez włączonych telefonów, czy telewizora. Wspólna modlitwa spełnia wówczas taką samą rolę jak podczas Wigilii. Szacunek do jedzenia, do chleba, do wspólnego zasiadania rodziny przy wspólnym stole, to coś co powinniśmy przestrzegać i pielęgnować w naszych domach.
Wigilia w czasach pandemii
Wigilia w czasach pandemii będzie pewnie jedną wielka improwizacją. Trudno jest odpowiedzieć wprost czy w święta powinno się spędzać tylko w gronie domowników i czy iść osobiście do kościoła? Nie tylko w Polsce zgodnie z zaleceniami lekarzy i urzędników Ministerstwa Zdrowia powinniśmy w tym okresie zachować izolację. Zapaść służby zdrowia, brak szczepionek przeciw grypie w Polsce, są dużym zagrożeniem dla naszego społeczeństwa. Musimy mieć świadomość, że pod koniec stycznia, luty i marcu czeka nas kolejny atak pandemii. Lepiej nie przyczynić się do tego. Dlatego może warto uszanować izolację i spędzić Wigilię jedynie w najbliższym gronie. Ciężko jest wytłumaczyć wnukom żeby nie tuliły się do dziadków, a konsekwencje tego mogą być tragiczne. Wspólną Wigilię też możemy odbyć "zdalnie", tak jak rekolekcje, czy udział w nabożeństwach. Skoro kilkuletnie dzieci uczą się przez internet to i rodziny mogą się tak spotykać.
Ważne abyśmy zadbali o utrzymanie tradycji i atmosfery świątecznej.